Wielu z nas wraz z początkiem roku postanawia coś zmienić w swoim życiu. Stawiamy sobie tzw. postanowienia noworoczne, które bardzo często dotyczą naszego zdrowia i wyglądu. Przykre jednak jest to, że rzadko komu udaje się wytrwać w założonych postanowieniach więcej niż kilka tygodni. Bardzo dobrze widać to na przykładzie chociażby siłowni i klubów fitness. W styczniu obserwuje się ich ogromne oblężenie, natomiast w lutym już wszystko wraca do normy.
Dlaczego tak trudno wytrwać nam w postanowieniach noworocznych?
Trudności w wytrwaniu mogą wynikać z różnych kwestii. Może po prostu założyłeś sobie zbyt dużo postanowień. Może są one zbyt ambitne i wymagają wielu wyrzeczeń na raz. A może założone cele były zbyt ogólnie określone i nie wynikały z nich konkretne kroki jakie trzeba podjąć by je osiągnąć…. ?
Zatem jak wytrwać w postanowieniach noworocznych?
W wytrwaniu w postanowieniach bardzo istotną rolę odgrywa ich treść. Postanowienie ” Od stycznia zacznę ćwiczyć“, ” Od stycznia zacznę się zdrowo odżywiać” czy ” Od nowego roku nie będę jadł słodyczy” są zbyt ogólnikowe.
Jeżeli założyłeś sobie któryś z powyższych celów pomyśl jak je wykonasz. W przeciwnym razie gwarantuje Ci, że 2 stycznia przytłoczony codziennymi obowiązkami i nie wiedząc dokładnie od czego zacząć twoje plany noworoczne “spalą na panewce”.
MAŁE KROKI, WIELKIE REZULTATY !
Aby twoje postanowienie miało większą szansę realizacji musi być konkretne ( szczegółowe) i realne do wykonania. Nie musi być to wielka zmiana, ale niech to będzie mały krok, który w dłuższej perspektywie czasu przyniesie spektakularne efekty. Na przykład:
- będę pił szklankę wody na czczo i przed snem. Nawodnienie ciała to podstawa o której wielu z nas zapomina. Taki “mały” nawyk przyczyni się do lepszego nawodnienia twojego organizmu, a co za tym idzie lepszego samopoczucia.
- Będę jadł 1 surowe warzywo do każdego posiłku. Warzywa są niskokaloryczne, a za to bogate odżywczo. Spożywanie dodatkowej ilości warzyw dziennie znacząco odbije się pozytywnie na Twoim zdrowiu.
- Nie będę jadł słodyczy w poniedziałki i czwartki. Jeżeli ten nawyk wejdzie Ci w krew, wdróż więcej dni bez słodyczowych 🙂
- W niedziele do obiadu będę jadł kasze zamiast ziemniaków
- Będę słodził kawę 1 łyżeczką cukru zamiast dwoma. W dłuższym okresie czasu może w ogóle przestaniesz słodzić? 🙂
- Będę schodził po schodach z mieszkania zamiast używać windy.
- Będę wysiadał przystanek wcześniej i resztę szedł na piechotę.
- W poniedziałki i środy po obiedzie będę chodził na siłownie.
- Codziennie wieczorem będę się rozciągał… itp.
Są to konkretne, może małe cele, które długoterminowo przyniosą wielkie efekty. Szlifuj jeden mały nawyk tak aby wszedł Ci w krew, potem zajmij się następnym 🙂
Trzymam za ciebie mocno kciuki!
Angie