Witamina D zwana witaminą słońca jest ostatnio “na topie”. Słychać o niej dosłownie wszędzie ! Choć jest tak bardzo niezbędna, często cierpimy z powodu jej niedoborów, głównie w sezonie jesień-zima. Radio, telewizja i kolorowa prasa przypominają o jej obowiązkowej suplementacji. Czy jednak każdy z nas musi ją suplementować? Czas dowiedzieć się o niej czegoś więcej:)
Witamina D- jaka jest?
Witamina D to witamina rozpuszczalna w tłuszczach. Magazynowana w wątrobie i tkance tłuszczowej. Odporna na działanie wysokich temperatur. Kryje w sobie dwa związki: cholekalcyferol (witamina D3 syntezowana w skórze) oraz ergokalcyferol (witamina D2 występująca w produktach roślinnych).
Skąd czerpiemy witaminę D?
Aż 80 % witaminy D syntezowane jest w skórze, a tylko 20 % spożywamy wraz z pożywieniem.
Ryby to jedyne dobre źródło witaminy D! Na rynku znajdziemy również produkty suplementowane w tą witaminę jak margaryna. Coraz częściej mówi się także o mleku z dodatkiem witaminy D3.
Synteza w skórze- jak to możliwe??
Synteza witaminy D w skórze zależy od szerokości geograficznej w jakiej mieszkamy. W naszym kraju, najgorszymi okresami są jesień i zima. Krótkie, pochmurne dni znacząco utrudniają dostęp do upragnionego słońca. Duże znaczenie ma również kolor skóry- im ciemniejsza karnacja, tym gorzej syntezuje się witamina D. Rozczaruje Was, bo wiedzcie, że nawet leżąc latem na plaży, eksponując wasze półnagie ciała, synteza witaminy D nie zajdzie całkowicie, z powodu stosowanych filtrów słonecznych. Znaczenie ma również wiek, im starsi jesteśmy, tym synteza witaminy D zachodzi w mniejszym stopniu.
Należy podkreślić, iż synteza witaminy D w skórze zajdzie tylko pod warunkiem oddziaływania na nią promieni świetlnych oraz obecności cholesterolu.
P.S. Mam dla Was złą wiadomość. Nawet jeśli dojdzie do syntezy, powstający związek jest nie aktywny. Musi przejść w organizmie jeszcze dwie przemiany, zanim powstanie prawidłowa , aktywna witamina D, spełniająca swoje funkcje…
Gdy wszystkie powyższe warunki zostaną spełnione i dojdzie do upragnionej syntezy, powstanie związek o nazwie 7-dehydrocholesterol, który przedostaje się do osocza krwi, gdzie wiążąc się ze specyficznym białkiem, zostaje przetransportowany do wątroby. Tam ulega reakcji zwanej hydroksylacją, polegającej na przyłączeniu grupy -OH w miejscu C25. Powstaje związek- 25 hydroksycholekalcyferol. Związek ten jest jednak dalej nie aktywną formą witaminy D. Transportowany do nerek, ulega kolejnej hydroksylacji, tym razem w miejscu C1. Powstaje aktywna forma witaminy D- 1,25 dihydroksycholekalcyferol, prościej kalcytriol. Kalcytriol jest główną, aktywną formą witaminy D, która posiada cechy hormonu.
Po tej, pewnie nużącej Was historii, przemian witaminy D, można wywnioskować jedno. Synteza w skórze 7-hydroksycholesterolu nie zdziała nic, jeżeli nie będziemy dbać o naszą wątrobę i nerki. Czyli musimy dbać o codzienną dietę i odżywiać się z głową!
A jakie funkcje, spełnia aktywa witamina D?
- tylko dzięki niej, następuje wchłanianie wapnia i fosforu w jelitach,
- jest niezbędna podczas transportu wapnia,
- warunkuje prawidłowe funkcjonowanie układu kostnego,
- wzmacnia system immunologiczny,
- ostatnie badania wskazują, iż ma znaczący, korzystny wpływ w profilaktyce chorób nowotworowych!
Czym skutkują niedobory witaminy D?
Podczas niedostatecznych ilości witaminy słońca, wchłanianie wapnia z jelit, a więc ze spożytego pokarmu jest upośledzone. Aby wyrównać stężenie wapnia we krwi, zaczyna działać parathormon (hormon przytarczyc), który ” kradnie” wapń i fosfor z kości, co jest bardzo nie pożądanym zjawiskiem. Prowadzi bowiem do krzywicy u dzieci oraz zmiękczenia kości (osteomalacji) i osteoporozy u dorosłych.
Na niedobory witaminy D narażone są osoby, mające rzadki kontakt ze słońcem oraz mieszkające na terenie bardzo zanieczyszczonym. Niedoborom zapobiegać można poprzez spędzanie czasu na świeżym powietrzu, częstym jedzeniu ryb lub tłuszczu rybiego oraz ewentualną suplementacją.
Czy każdy musi suplementować witaminę D?
Niestety, w okresie jesienno-zimowym nie mamy szansy na pokrycie zapotrzebowania na witaminę D. Mieszkanie na obszarach wysoko zanieczyszczonych oraz 8 godzinna praca biurowa również nie pomaga. Dlatego też rekomenduje się jej suplementacje.
UWAGA! Nie oznacza to, że “z marszu” każdy z nas ma udać się do pobliskiej apteki, w celu zaopatrzenia się w cudowny suplement diety- witaminę D. Asortyment suplementów witaminy D jest dość szeroki. Każdy charakteryzuje się odmienną zawartością tej witaminy. Skąd mamy wiedzieć jaką dawkę powinniśmy przyjmować, jeśli nie wiemy jak duży i czy w ogóle cierpimy na jej niedobór, ha? Dlatego też, najpierw należy wykonać badanie, odnośnie zawartości witaminy D w organizmie. Badanie można wykonać, oczywiście odpłatnie, w każdym przyszpitalnym czy innym laboratorium medycznym. Z wynikiem najlepiej udać się do lekarza bądź dietetyka, który podpowie, jaką dawkę witaminy D ewentualnie trzeba suplementować. Badania warto robić dwa razy do roku, w celu stałego monitoringu ilości tej witaminy w organizmie. Nie róbmy nic na własną rękę, ponieważ witaminę tę, łatwo przedawkować, co ma również niekorzystne skutki.
Witaminę D można przedawkować!
Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach charakteryzują się tym, że ich nadmiar kumuluje się w organizmie. Dlatego należy bardzo uważać, aby ich nie przedawkować. Nadmiar witaminy D prowadzi do nadmiernie wysokiego stężenia wapnia we krwi, nadmiernego wydalania tego pierwiastka przez nerki oraz powstawania ognisk zwapnienia w tkankach miękkich. Długotrwałe wysokie stężenie wapnia we krwi może powodować nieodwracalne uszkodzenia nerek oraz układu sercowo- naczyniowego.
Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tej witaminy? Jak wy radzicie sobie, aby dostarczyć ją w odpowiedniej ilości? Czy suplementujecie witaminę D?